Autor Wiadomość
LukeFluke
PostWysłany: Śro 9:42, 02 Lis 2005    Temat postu:

hyy ja tam nie znajot takowych
KriSztoF
PostWysłany: Śro 8:23, 02 Lis 2005    Temat postu:

pewnie Wierzejski z Andejukiem węszyli ;>
LukeFluke
PostWysłany: Śro 4:27, 02 Lis 2005    Temat postu:

a kto z tgo sejmu tu wszedł
może cimoszewicz szukał (po)oparcia
i może beg(i)er kurwiki zgubiła Smile
TP
PostWysłany: Nie 10:50, 09 Paź 2005    Temat postu:

Zapomniałem Wam powiedzieć, że mieliśmy na tęczową 2 wejścia z Sejmu... Cool
TP
PostWysłany: Śro 15:09, 28 Wrz 2005    Temat postu:

antropolożka in spe napisał:
Witam! Bardzo fajna stronka, zwłaszcza te porady Bernala. Ale uważajcie chłopaki żeby się nie zapędzić w kozi róg - na czym zależy Wam bardziej, na "szokowaniu", czy na tym, żeby nikt nie wnikał w to, kogo zapraszacie pod pierzynę? Ja jestem za tym drugim.


A ja jestem za tym, że homoseksualizm to nie jest sprawa tego, kto wpycha się nam pod pierzynę, tylko pewnej tożsamosci, ktorej nie da się rozdzielić od reszty. To rzecz, ktora ma znaczący wpływ na całe nasze życie i na to, kim jesteśmy. Nie sądzę, żebyśmy tutaj specjalnie szokowali - zresztą, dlaczego mamy być grzeczni?

Dzięki za mile słowa, a co do książek, to nikomu się nie chce tym zajmować
Laughing
antropolożka in spe
PostWysłany: Śro 13:55, 28 Wrz 2005    Temat postu:

Aha - w dziale "książki" nie zapominajcie o "Beztlenowcach" Ingmara Villqista. Dostępne w tomie "Noc Helvera. Beztlenowce." Warszawa, 2001.
antropolożka in spe
PostWysłany: Śro 13:42, 28 Wrz 2005    Temat postu:

Witam! Bardzo fajna stronka, zwłaszcza te porady Bernala. Ale uważajcie chłopaki żeby się nie zapędzić w kozi róg - na czym zależy Wam bardziej, na "szokowaniu", czy na tym, żeby nikt nie wnikał w to, kogo zapraszacie pod pierzynę? Ja jestem za tym drugim. Nie wiem, czy moi kolesie ze studiów są gejami, czy nie, bo mnie to nie obchodzi. Koleżanka biseksualna czasem mnie komplementuje, ale też nie wnikam w to, czy jest akurat z przyjacielem, czy z przyjaciółką. Tak sobie wyobrażam społeczeństwo liberalne, o którym pisał Richard Rorty. Każdy może być sobą, byle nie krzywdził innych. Bo, jak powiedział kiedyś mój znajomy lektor języka angielskiego zaangażowany w gender studies: "Seksualność ludzka jest bardzo skomplikowana. Różni ludzie kochają się różnie, czasem kwitując to słowami: jestem queer. Grunt to nikogo nie skrzywdzić, bo to bardzo delikatna sfera, sfera w której można kogoś skrzywdzić dotkliwie". Ja też uważam, że homoerotyzm jest piękny, seks jest piękny i w związku z tym nie należy go wulgaryzować. Pozdrawiam z Warszawy, a jestem z Białej.
LukeFluke
PostWysłany: Pon 7:20, 26 Wrz 2005    Temat postu:

ofkorz dat not but drimin gud dżab
TP
PostWysłany: Nie 21:02, 25 Wrz 2005    Temat postu:

Kto wie, może kiedy ją znajdą, przejżą na oczy i się spedalą? Very Happy
LukeFluke
PostWysłany: Nie 20:38, 25 Wrz 2005    Temat postu:

hy hy hy, tajemnicza prostata, to jest to Smile)))
TP
PostWysłany: Nie 20:29, 25 Wrz 2005    Temat postu: Tęczowy Hydepark

Dla wszystkich ciotek, które pragną pobabrać się trochę w błotku, połapać za siurrki i poszukać wspólnie tajemniczej prostaty, powstal właśnie ten temat. Tutaj wszyscy, ktorzy odwiedzili forum, ale uznali, że się nie zarejestrują, mogą sobie podyskutować, albo umówić się na randkę Cool Pozdro9!

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group